Letnie miesiące sprzyjają dalekim podróżom, które zazwyczaj ciągną
się przez bezkresne bezdroża autostrad. Awaria samochodu na autostradzie
to nie lada kłopot. Co zrobić, gdy nasze auto odmówi nam posłuszeństwa?
Pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa.
Jeśli
w trakcie jazdy po autostradzie auto przestało działać, jeśli to
możliwe zatrzymajmy się jak najbliżej bariery ochronnej z dala od pasa
ruchu. Poszukajmy trójkąta ostrzegawczego i umieśćmy go w odległości
przynajmniej 100 metrów za naszym pojazdem. Przebywanie na pasie
awaryjnym jest obarczone ogromnym ryzykiem, więc jak najszybciej należy
ustalić swoje położenie i zadzwonić po pomoc drogową. Po zawiadomieniu
służb nie oddalajmy się od pojazdu i w bezpiecznej odległości czekajmy
na ich przyjazd, który trwa zazwyczaj nie więcej niż kilkadziesiąt
minut.
Pomoc drogowa odholuje nasz samochód do najbliższego w okolicy warsztatu. Cena za tą usługę uzależniona jest od odległości jaką trzeba pokonać. Kwota zależy również od rodzaju i masy pojazdu. czytaj więcej…